Wydajność
pracy mnicha wynosiła od 3 do 6 kart dziennie. Średnio szybki mnich był zdolny
przepisać w ciągu życia około 40 ksiąg.
Praca
kopistów była bardzo nudna, dlatego też starano się by zrobić ją trochę lżejszą.
Twierdzono, że każda litera wymazuje jeden grzech. Straszono nawet demonem,
który zabierał opuszczone litery do piekła.
Z
powodu wysokich cen ksiąg trzeba było wprowadzić odpowiednie zasady
wypożyczania. Przykładowo we Fleury książki były uwiązane przy pomocy łańcucha.
A mnisi jeśli nie przeczytali w ciągu roku dzieła, które wypożyczyli musieli
prosić o przebaczenie w kapitule win. O wartości ksiąg świadczy sytuacja z
Monte Cassino, kiedy to podczas zagrożenia klasztoru mnisi uratowali regułę
napisaną przez założyciela zakonu, lecz zapomnieli o jego szczątkach.
Źródło: L. Moullin „Życie codzienne zakonników w średniowieczu”